W Radomiu miały miejsce incydenty związane z sądowymi zakazami prowadzenia pojazdów, które ponownie wygenerowały zainteresowanie policji. W ostatnich dniach funkcjonariusze zatrzymali kilku kierowców łamiących te orzeczenia. Obydwa przypadki potwierdzają, że ignorowanie przepisów ruchu drogowego może prowadzić do poważnych konsekwencji.
Podczas rutynowych kontroli, policjanci z radomskiej drogówki zauważyli kierującego samochodem marki VW, który jechał z prędkością 74 km/h w strefie zabudowanej, gdzie obowiązuje limit wynoszący 50 km/h. Okazało się, że 34-letni mężczyzna był trzeźwy, jednak po sprawdzeniu jego danych, ujawniono, że ma orzeczony przez Sąd Rejonowy w Przysusze zakaz prowadzenia pojazdów.
W innym zdarzeniu, na ulicy Wierzbickiej, doszło do kolizji między dwoma pojazdami. Kierowca audi, omijając inne auta i skręcając w lewo, nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu oplowi, co doprowadziło do zderzenia. Uczestnicy wypadku zostali poddani badaniu trzeźwości, które wykazało, że 31-letni kierowca opla had około 0,3 promila alkoholu we krwi oraz również był objęty sądowym zakazem prowadzenia pojazdów. Ostatecznie, mężczyzna został zatrzymany przez policję i umieszczony w areszcie.
Policja przypomina, że łamanie sądowych zakazów prowadzenia pojazdów jest poważnym przestępstwem, które może skutkować wysokimi karami, w tym pozbawieniem wolności na okres do 5 lat oraz dożywotnim zakazem kierowania pojazdami mechanicznymi. Mieszkańcy Radomia są tym samym wezwani do odpowiedzialności na drodze i przestrzegania obowiązujących przepisów.
Źródło: Policja Radom
Oceń: Problemy z nietrzeźwymi kierowcami w Radomiu: kolejni zatrzymani
Zobacz Także




