W ostatnich dniach w Radomiu miały miejsce incydenty związane z nietrzeźwymi kierowcami, którzy prowadzili pojazdy bez wymaganych uprawnień. Dwa przypadki skupiają się na mężczyznach, którzy, będąc pod wpływem alkoholu, narażali innych uczestników ruchu drogowego na niebezpieczeństwo. Sytuacje te nie tylko skutkują poważnymi konsekwencjami prawnymi, ale także przypominają o ryzyku związanym z jazdą po alkoholu. Policjanci apelują o odpowiedzialność wśród kierowców oraz zwracają uwagę na zgubny wpływ alkoholu na zdolność prowadzenia pojazdu.
Do jednego z incydentów doszło w Małęczynie, gdzie kierujący audi stracił kontrolę nad pojazdem i wpadł do rowu. Mężczyzna, będący w wieku 57 lat, miał blisko 2,5 promila alkoholu we krwi, a dodatkowo był pozbawiony ważnych uprawnień do kierowania. Na szczęście, w zdarzeniu nikt nie ucierpiał, jednak przypadek ten potwierdza, jak niebezpieczne może być prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości.
Kolejna sytuacja miała miejsce na ulicy Marii Gajl w Radomiu, gdzie policjanci zatrzymali 46-letniego kierowcę peugeota, który miał w organizmie 2 promile alkoholu. Podobnie jak w poprzednim przypadku, również ten mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania. Obaj nietrzeźwi kierowcy będą teraz odpowiadać przed sądem, a za swoje czyny mogą zostać ukarani nawet do 3 lat pozbawienia wolności. Wszyscy kierowcy powinni pamiętać, że jazda po alkoholu to nie tylko ryzyko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych użytkowników dróg.
Źródło: Policja Radom
Oceń: Dwa przypadki nietrzeźwych kierowców w Radomiu
Zobacz Także
