W ostatnim czasie w sieci coraz częściej pojawiają się oszustwa związane z fałszywymi doradcami inwestycyjnymi. Przestępcy, podszywając się pod ekspertów, wykorzystują złośliwe oprogramowanie, które daje im pełną kontrolę nad komputerem ofiary oraz jej kontem bankowym. W ramach kampanii „Bankowcy dla CyberEdukacji” zwracane są uwagi na metody działania oszustów oraz oferowane są sposoby ochrony przed ich działaniami.
Fałszywi doradcy inwestycyjni stosują prowokacyjne reklamy „złotych inwestycji”. Obiecują szybkie i wysokie zyski na surowcach, giełdzie czy kryptowalutach, przy jednoczesnym wykorzystaniu wizerunków znanych postaci. Metoda działania oszustów polega na namawianiu ofiar do instalacji aplikacji, która rzekomo ma pomoc w monitorowaniu zysków z inwestycji, a w rzeczywistości służy jedynie do przejęcia osobistych danych i urządzenia ofiary. Zdarza się, że po pewnym czasie platforma znika, a kontakt z doradcą kończy się całkowitym brakiem reakcji.
W kampanii zwraca się uwagę, że osoby prowadzące działania edukacyjne jak Olga Bołądź przestrzegają przed fikcyjnymi obietnicami szybkiego zysku. Przykład jej znajomego, który stracił 70 tysięcy złotych w wyniku oszustwa, ma być przestrogą przed działaniami przestępców. Eksperci apelują o szczególną ostrożność oraz weryfikację wszystkich ofert przed podjęciem decyzji inwestycyjnych. Zwracają również uwagę na sygnały ostrzegawcze, takie jak presja czasu czy obietnice nadzwyczajnych zysków.
W ramach kampanii „Bankowcy dla CyberEdukacji”, zainicjowanej przez Związek Banków Polskich oraz inne instytucje finansowe, prowadzone są działania mające na celu zwiększenie świadomości użytkowników internetu na temat cyberzagrożeń. Organizatorzy zwracają uwagę, by nie instalować żadnych aplikacji na polecenie nieznajomych oraz by zawsze dokładnie weryfikować tożsamość oferentów usług finansowych.
Źródło: Policja Radom
Oceń: Oszustwa inwestycyjne rosną w siłę – jak się przed nimi bronić?
Zobacz Także


